Termin rozpoczęcia ustalony
Dziś wczesnym rankiem za oknem kapało z nieba, pomyślałam: klapa dziś będzie, trudno będziemy budowć trochę później. Jakoś mnie to dziwi, Ja taka spontaniczna i roztrzepana, a teraz jestem taka spokojna,poukładana że nic nie musi być na już. Chyba dojrzewam .
Ok 8 już nie padało potem wyszło sloneczko ale świeciło tak przez zęby. Po południu kupiliśmy prezent naszemu skarbeczkowi, jutro kończy 5 lat, gokard z przyczepką, super sprawa, sama bym pojeździła ale boję sie bo ostatnio mi coś przybrały boczki . Na koniec dnia przyjechjał Pan Fachowiec i stwierdził że zaczynamy w piątek. Aż mi sie ciepło zrobiło, niby czekałam kiedy się zacznie, ale to jest takie nie do uwierzenia.
Jutro jedziemy na zakupy żeby na piątek (7 rano) wszystko już było.
Miłej nocki blogowicze. Dziękuje za odwiedziny i komentarze.