Pustaki i deszcz, jak to jest....
Witam w ten ponury i deszczowy dzień, kolejny po tych paru tropikalnych dniach.... Znów nastała jesień, ciekawe co będzie dalej, oj w tym roku pogoda nie rozpieszcza: leje, zalewa i powódź gotowa, współczuję ludziom.
Wróćmy do pytania: mój wykonawca 8 czerwca zakończył swoją pracę na wyciągnięciu murów i zapoczątkowaniu szałowania wieńca, od tego czasu były tropiki, gradobicia i baaaaaaaaaaaardzo dużo wody lejącej się z nieba, narazie nie odpłynęliśmy ale niewwiem jak na tak dużą porcję wody zareagują pustaki, które za chwilę będą zalane betonem w postaci wieńca. Czy ta woda która dostanie się do środka odparuje?? Może będzie wilgoć która ukaże swoje oblicze po czasie kiedy to wykonwca pozbiera swoje zabawki i pójdzie do innej piaskownicy, a ja zostanę z grzybkami....( Znających temat proszę o podzielenie się opinią jak to właściwie jest.
Tak na marginesie to bardzo się cieszę że trafiłam na tak fajną społeczność budujących, która na ma czas na pisanie swojego pamiętnika oraz na komentowanie czy dzielenie się swoimi doświadczeniami. Dziękujęęęęęęęęęęęęęęęęę.
Pozdrawiam wszytskich czytających i KOMENTUJĄCYCH :D.