Pierwszy zakup materiału
Data dodania: 2013-04-02
Dziś rano mężuś i tatą i wujem pojechali po deski szalunkowe, cały dzien im to zeszło. Trzeba było dojachać załadować później przywieźć na działkę i odśnieżać bo taką piękną mamy zimę tej wiosny. No i rozładunek, jeszcze deski mamy do odbioru w drugim miejscu ale to już nie trzeba będzie jechać daleko bo to po sąsiedzku. Fajnie bo mamy zaosczędzone ok 2 tys. Grosz do grosza i będzie więcej na późniejsze etapy. Może dziś pojedziemy podpisać umowę na SSO bo już wszystko mamy dograne. A tymczasem praca....po świętach to sie ciągnie.