Gaz
Po wczorajszym telefonie pana z gazu udałam się do naszej rozdzielni celem otyrzymania warunków, które na etapie naszego pozwolenia na budowę zostały zawieszone z uwagi na prowadzoną już inwestycję podłączenia gazu u sąsiadów.
Dziś pojechałam i dowiedziłam się, że moga mi wybudować gazociąg ale to potrwa 12 miesięcy. Miły Pan powiedział mi pewne ale, mogę ten okres skrócić poprzez wykonanie projektu budowy gazociągu we własnym zakresie. Miało by to wyglądać tak że ja zlecam projektantowi on mi to robi, ja płace, gazociąg odkupuje to ode mnie i robi od otrzymania dokumentacji w 2 miesiące. Czyli mogę się zmieścic w 5 miesiącach. Nie mam zielonego pojęcia kiedy sie przeprowadzimy, mieszkać gdzie narazie mamy bo wynajmujemy mieszkanie, ale trzeba płacić i za wynajem i kredyt na budowę również.
Myślę że przy naszym podlogowym ogrzewaniu gaz będzie najbardziej ekonomiczny. A żeby móc ogrzewać pomieszczenia i wykańczać je przez okres zimowy przetrwamy bez gazu z piecem na węgiel takim najtańszym za 2 tys zł. Będzie on awaryjny w razie jakby piec gazowy nawalił, dodatkowo mamy kominek ale nie wiem czy zrobic z rozprowadzeniem ciepłego powietrza. Nie orientowałam się również jakka powinna być kotłownia na piec gazowy. Dziś poznałam sąsiada który niedaleko się uduje i dowiedziałam się że 3 nowe domki są w trakcie przygotowań do budowy. Jupi, zagęszcza się, będziemy mieli duuuuuuuużo sąsiadów.